wtorek, 13 maja 2014

Stoliczek pentliczek

            Wreszcie udało mi się upolować stoliczek do fotela :)
 Teraz mogę już z rozkoszą napić się porannej kawy... 
Pierwszy raz robiłam taki blat - chyba wyszedł nie najgorzej :? 
Człowiek cały życie się uczy, szczególnie na błędach. 
Ja też wyciągnęłam kilka wniosków z tego dzisiejszego malowania ;)
Zapraszam na kawę, przepraszam z zdechłe tulipany :(



2 komentarze:

  1. Kolejny śliczny mebelek :-) Stolik wygląda naprawdę pięknie :-)
    Czy blat pokrywałaś czymś trwalszym niż farba? Opowiedz więcej o procesie renowacji, proszę :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję bardzo :) Stolik tak na prawdę jest jeszcze nie skończony... Trzeba dodać mu jeszcze jedną warstwę farby i zabezpieczyć blat. Tylko właśnie jeszcze się nie zdecydowałam czy go polakierować (na pewno było by najtrwalej) czy zawoskować - kusi mnie woskowanie ;) Z blatu usunęłam stary lakier, nie bejcowałam, bo kolor został mu oryginalny i taki najbardziej mi odpowiadał, na to wosk a potem rozcieńczona biała farba, którą po wyschnięciu przetarłam. I gotowe :)

    OdpowiedzUsuń