wtorek, 6 października 2015

Balonowy fotel - czyli krzesło portiera ;)

Od dawna marzył mi się taki fotel - uważam,  że jest on kwintesencją francuskiego stylu, kształt, 
linia, delikatne rzeźbienia- to mój ideał!
Fotele te mają różne nazwy od balonowego, przez karocę (zwłaszcza we Francji: carrosse) 
po Porter's chair :)
Mnie najbardziej przypominają karocę, może dlatego że wydają się idealne dla księżniczki :)

  
 Są też podwójne:

maisonsdumonde.com i google :)

Mam nadzieję, że to marzenie wkrótce się spełni ;)
Wracając do rzeczywistości kilka fotek z domu...
Rozglądam się za większym kredensem, 
bo ostatnio moja kolekcja porcelany znacząco się powiększyła, 
ale o tym kiedy indziej ;)





10 komentarzy:

  1. Ależ mnie tutaj dawno nie było! Fotel faktycznie bajkowy - ja bym go chciała w biblioteczce - nikt by mnie stamtąd wtedy nie wyciągnąl! Kochana, co z galerią?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, nie przejmuj się, mnie też tu dawno nie było... wakacyjne lenistwo trochę się przedłużyło ;) O tym fotelu marzę od lat, nie ma go już w sprzedaży, ale znalazły w innym kolorze na rynku wtórnym, hahaha, w przyszłym tygodniu, mam nadzieję że w jednym kawałku przyjedzie do mnie i będę działać- ma być dokładnie taki jak w inspiracji :) Co do galerii, to nie ma jej, bo nadal zbieram ramki (ściana jest spora). A kupiłam ostatnio bajeczne lustro i mam kłopot gdzie je umieścić, bo w hollu wisi to złote, do przemalowania, a że ono nowe to trochę mi szkoda, tak od razu, no i... mąż zakazał.... a mnie się tam właśnie to nowe marzy, albo zamiast galerii na tej ścianie ze schodami.... zgłupiałam już.... Liczę jak zawsze na Ciebie <3 Muszę zrobić oddzielny zakupowy wpis, bo mnóstwo rzeczy ostatnio kupiłam i dylematów przybyło ;)

      Usuń
    2. Ojej, ależ się cieszę, że u Ciebie się coś dzieje! Super :) Mnie ogarnął jakiś taki marazm - bloga swojego zaniedbałam.... mam nadzieję, że mi przejdzie. Koniecznie zrób wpis zakupowy - pochwal się lustrem i fotelem! Szczęściara :D

      Usuń
    3. Kasiu, ja ostatnio przesadziłam z zakupami... pewnie że pokażę, tylko aż się boję komentarzy... Głowa do góry, u mnie wcześniej był straszny przestój, już nawet myślałam, że nie wrócę do blogowego życia. Czasem po prostu musi być gorzej, żeby potem było wiadomo, że jest lepiej ;)

      Usuń
  2. Kochana życzę spełnienia marzenia!!!
    U ciebie ślicznie:) Ciekawy na jaki kredens zmienisz... już się doczekac nie mogę:)
    ściskam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Natalko, dziękuję Ci bardzo :) Kredens dużo większy, cena zgodzona tylko męża muszę przekonać żeby w delegację wybrał się busem, hihi... bo dość pokaźnych gabarytów jest. Nawet nie mam pewności czy się na tamtą ścianę zmieści, tak żeby z firankami nie kolidował.... no i męża przekonać, bo kredens stoi w Holandii...

      Usuń
  3. ooo, z podwójnego to i mnie nikt by nie przegonił ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na razie kupiłam pojedynczy, ale kto wie, podwójny do hollu byłby jak znalazł ;)

      Usuń
  4. W piątek mój balonowy fotel został odebrany w Holandii przez kuriera. Dzisiaj chcąc sprawdzić gdzie jest przecierałam oczy ze zdumienia... Raniutko przybył do Warszawy, więc już niedługo będzie u mnie!!!!! Mam tylko nadzieję, że nie ucierpi na tak szybkiej jeździe ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. marze o takim fotelu . jak znalezc taki na sprzedaz , gdzie szukac?
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń