Znacie moje zamiłowanie do tkanin w scenki rodzajowe oraz porcelany z motywami toile...
Marzyły mi pisanki, to mam!!!
Nie są idealne, bo to moje pierwsze podejście do decoupage'u, ale i tak bardzo mi się podobają
i mam nadzieję, że powstanie ich więcej ;)
Cudowne!
OdpowiedzUsuńDzięki :) :) :)
UsuńWspaniałe. Jajeczka akrylowe chyba, bo takie gładkie, że pomyliłabym je z porcelaną. W ogóle nie widać, że to debiut. Jesteś czarodziejką.
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie! Nie, jajka prawdziwe, gęsie wydmuszki, bialusieńkie, więc nawet malować nie musiałam (hihi) :)
UsuńIwonko są przepiękne:) I jak ładnie pasują do filiżanki, która też jest urocza:)
OdpowiedzUsuńściskam Cię kochana
Natalko, pisanki robione właśnie pod serwis i wazy bocha :) Ostatnio podobają mi się kobaltowe dodatki w jasnych sceneriach ;)
UsuńBuziaki Kochana!
Jakie piekne i słodkie. Gratuluje pomysłu i wykonania.
OdpowiedzUsuńDominika, dziękuję :) Marzyłam o nich od dawna...
UsuńJajeczka są cudne, marzenie
OdpowiedzUsuńhttp://mylovefrancesca.blogspot.com
Dziękuję bardzo :)
OdpowiedzUsuń