Zastanawiacie się co u mnie???
Proszę powiedzcie że tak ;)
Pamiętacie holenderskie witryny, które niedawno zamieszkały u nas?
Już jakiś czas temu postanowiłam zająć się tą zniszczoną, druga (na razie) zostaje bez zmian :)
Brzuszata witryna była pierwszym większym meblem, który malowałam. A zapewniam Was nie było łatwo, ponieważ okleina na górnej części odłaziła w kilku miejscach, więc przed malowaniem trzeba było ją oderwać i poszpachlować te ubytki, żeby powierzchnia była idealnie gładka :)
Wiem, że to trochę przesada z mojej strony, ale wierzcie mi na słowo, nie zniosłabym widoku takich niedoskonałości ;)
Dodatkowo zabezpieczyłam te miejsca lakierem, żeby uniknąć zażółcenia farby :)
Myślę, że efekt jest niezły - mnie się podoba!
Teraz pracuję nad szufladą na sztućce, bo zielona wyściółka zupełnie nie była w moim klimacie...
Teraz jest w szare scenki toile i zastanawiam się czy nie przemalować środka witryny lub wykleić go tkaniną?? Ale to chyba byłoby już za wiele! Ograniczę się tylko do dokończenia szuflady i pomalowanie półek na biało- patrząc z boku, tworzą one wizualnie szprosy w bocznych szybkach, więc wydaje mi się to dobrym pomysłem, witryna bedzie bardziej spójna, a filiżanki w bocznych szybkach nie będą wisieć w powietrzu ;)
Dla tych, którzy zauważyli brak ażurowego dekoru na witrynie: już do mnie jedzie bo przez pomyłkę został w Holandii ;)
i na koniec kawałeczek vivesowej łazienki, która się robi ;)
Obiecuję, że jutro wymienię zdjęcia na lepsze ;)
Buziaki!!!!
Piękna witrynka - podoba mi się wykończenie - takie nie przeładowane... Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję Oleńko! Ja właśnie nie lubię typowego obdrapanego shabby, więc przecierki są tylko symboliczne, by podkreślić kształt rzeźb :)
UsuńMimo,ze byłam za tym aby ja zostawic w tzw....spokoju ...bardzo mi sie podoba....Pięknie sie prezentuje. Pozdrawiam BeA
OdpowiedzUsuńBeA, tamta została brązowa, to ta druga, która była bardzo zniszczona (odłaził fornir) i nie było innego wyjścia :) Cieszę się, że ci się podoba :) Teraz jest o wiele ładniejsza ;)
UsuńIwonko, zbieram szczękę z podłogi!!! Witryna piękna, ale podłoga w łazience to cudo! Zazdraszczam :) PS - co z tapetą? Zdecydowałaś się? Buziaki!
OdpowiedzUsuńKasiu, kochana jesteś!!! Płytki łazienkowe czekały prawie 2 lata i bałam się, że jak w końcu będą przyklejone to mi się odwidzą... Na szczęście ten dywan jest świetny i nadal bardzo mi się podoba :) Teraz myślę jak dopasować wannę i całą resztę, żeby nie odbiegało zbytnio od wystroju domu... Co do tapety, to na 90% będą beżowe scenki, jakoś najbardziej mi pasują, choć nie ma euforii... a wiesz że ja lubię być pewna swoich wyborów ;)
UsuńIwonko, jest cudownie - marzy mi się taka podłoga! Kiedyś nawet wrzuciłam wpis z tego typu kafelkami :) Jeśli chodzi o tę geometryczną tapetę z MG - może poradziłabyś się samej Magdy albo Justyny (Venus)?
UsuńChyba już mi się odechciało takie tapety bo ceny powalają... Gorzej z tą łazienką bo tam musi być tapeta, bo gładzi nie daliśmy, a teraz to już nawet nie chcę myśleć o dodatkowym kurzu w domu :/ Chciałabym coś jasnoszarego albo białego w srebrną lub złota" nitkę" :)
UsuńTo prawda - rolka tapety kosztuje 400 zł, a na klatkę schodową na pewno potrzebowałabyś kilka takich rolek :( A mnie, w Twoim przypadku, i tak te scenki będą się bardziej podobały :) Masz jakieś propozycje do łazienki?
UsuńA gdybyś dała tę tapetę w geometryczne wzory do wnętrza witryny: http://babeczkazwnetrzem.blogspot.ie/2014/05/odpicuj-swoj-kredens.html
UsuńDo łazienki - coś w tym stylu czy jednak inny kierunek? http://decorations.pl/pl/p/450743-Tapeta-Rasch-nowoczesna-LAZY-SUNDAY-2016/20453
UsuńI cha "te scenki" zostaną :) Co do łazienki to widzę tam coś jasnego, ale i szarego. Ostatnio nawet spodobała mi się biała śliska tapeta ze złotym wzorem (podobnym do tych geometrycznych od Magdy) :) Ale i srebrzyste cieniutkie romby na jasnoszarej tapecie by mi pasowały :) Sama nie wiem... Spodobała mi się srebrna niklowana wanna wolnostojąca (a miała być wpuszczana w marmurowy blat...) i nie mogę się zdecydować. W sumie nie jest to pilne bo w tej łazience najważniejszy jest kibelek, bo z jednym w 4 czasem są kolejki ;)
UsuńWitrynka przepiękna, zadbalaś o każdy szczegół, a porcelana prezentuje się bosko:)
OdpowiedzUsuńNo i łazienka, "dywan" ma piękny wzór:)
BUZIAKI :)
Aguś, dziękuję Ci bardzo :) Rzeczywiście szczegóły bardzo się dla mnie liczą, lubię jak wszystko "gra" ;) Porcelana na razie skromniutka, ale mam nadzieję z czasem dorobię się pokaźnej kolekcji :) Zwłaszcza, że moje dzieci też chętnie parzą herbatę w dzbanku i uwielbiają ją pić w filiżankach w scenki, więc to nie tylko ja ;) Pozdrawiam :*
UsuńAleż pięknie u Ciebie, pozwolisz ,ze zostanę na dłużej ?:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ewa
Ewuniu, witaj i rozgość się! Miejsca wystarczy dla wszystkich ;)
UsuńO rany , tyle pisalam I mi zniklo wszystko .... Iwonka dopiero Tutaj weszlam , przepraszam , ze tyle czasu mi zajelo , musze sie rozejrzec zanim dobrze wszystko wypatrze , dlaczego najlepsze blogi z mb poznikaly ??? Tam wcale fajnie nie jest bez kilku najwspanialszych ....ehhhh..... To pisze ja Twoja Kolezanka z mb Iwonka od colonial ... Bede rowniez miala do Ciebie pytanie odnosnie moich stolikow ale to jak bede miec czas moze za miesiac lub 2 , na dzisiaj koncze , Bo musze patrzec zdjecia I czytac ... , mam nadzieje, ze wrocisz na mojabudowa.pl, ja sie slabe lapie na blogspot I temu podobne .... Wogole nie mam czasu na wyszukiwanie ..... Slaba internaltka ze mnie ... buziaki!!! Co Ty tam wyprawiasz w tym domu ??? Oooooo wow ....
OdpowiedzUsuńIwuś, cieszę się że mnie znalazłaś!!!!! Mnie też tęskni się za dobrymi starymi czasami ;) Ale etap budowy, w sumie już za mną, a tempo wykończeń nie nadaje się na mojąbudowę.pl ;) Tam wykańcza się z rozmachem, w większości na kredyt, a ja na wszystko muszę najpierw nazbierać, żeby cokolwiek poszaleć... Mam nadzieję, że opanujesz blogspot i jeszcze nie raz u mnie zagościsz :) Co ja wyprawiam? Hmmm... Nie byłabym sobą jakbym nie wyprawiała, ale chyba z pozytywnym skutkiem, co? ;)
UsuńBuziaki przesyłam za ocean :*
no tak! do Twojego domu w sam raz !!!! Ja wczoraj niesiona fantazja , bo u Ciebie sobie ogladalam kupilam zyrandol ""gruszke"" , w sumie wczesniej juz ja wypatrzylam , ale trzymalam konie na wodzy , a teraz kupilam , chociaz mysle , ze chyba za duza bedzie , do mojego malego kameralnego salonu .... tylko ja wzielam stylem tak pod siebie , pod swiezy colonial ....no ale moze sie zdarzyc , ze oddam, bo wiesz jak to na net , ale ten sklep mam w poblizu , wiec w sumie nie widze problem... Iwcia ja tez nie mam kasy !!! niby mieszkamy , ale puste sciany mam ... ja sie tam nigdy na mb nie przyznalam , ale my mamy kredyt tylko na dzialke , a cala budowa z pracy wlasnych rak I wyplaty , no ok oszczednosci mielismy , ale one szybko sie skonczyly :( , a teraz to juz totalnie goli jestesmy .... nasze condo jeszcze nie wynajete , a musze sie pozbyc , bo podwojnie za wszystko placimy, a to wszystko w sumie z lenistwa , a raczej z braku czasu , bo szczerze mowiac mozesz tam isc I mieszkac , bo ja nic z tamtad nie wzielam oprocz 2 materacow I wieszaka , no I oczywiscie ubrania , ale nawet te nie wszystkie , wiec zalega ... a jeszcze praca mi troche uciekla , wiec nie jest kolorowo , a jeszcze bedziemy miec wielkonoc u siebie na ponad 30 osob , rowniez goscie z Polski , wiec sa wydatki duuuze , ale co tam jakos bedzie .... Ja bede wpadac do Cie , czasem wpadnij do mnie , ja nie wiem czy ja ten BlogSpot opanuje ....
UsuńWydatki wydatkami, ale na pewno tęsknisz za rodziną, a takie odwiedziny to niesamowita sprawa! 30-osób to kupę przygotowań, ale przestrzeń masz w colonialku, więc to już jest dużo :) Ja już przestałam "gonić", wolę mieć więcej czasu na wybór ;)
UsuńA co do lampy gruszki, to na pewno nie przesadziłaś- są piękne! Zresztą, co ja mam powiedzieć ja kupiłam 3szt. nad stół :P
OdpowiedzUsuńtak , ja nie mam tutaj duzo rodziny , ale Jacek ma wszystkich najblizyszych , Jego rodzina jest tutaj od baci I dziadka , chociaz Ci wrocili do kraju na emeryture , zreszta juz nie zyja ...tydzien po swietach sa chrzciny u Jacka 2 kuzynek (siostry cioteczne) beda potrojne , bo blizniaczki sa I jedna sztuka oddzielnie :)))))))))) wiec impreza za impreza :) Gruszki sa swietne !!! tylko , ze moj salon jest naprawde maly , pokoj familijny mam duzy fakt , ale tam juz mam 2 inne zyrandole .... Przepiekne robisz rzeczy z meblami !!! dla mnie wow , ja nie mialam odwagi pojsc az tak bajkowo , no ale ja jestem colonial , a Ty dwor :)))))
OdpowiedzUsuńOj to będzie się działo! Jacek to szczęściarz, ma wszystkich przy sobie :) Z tego co pamiętam to Twoi rodzice są w Polsce!? Pewnie nie możesz się doczekać :) Twój colonial jest dla mnie bajkowy ;) Zwłaszcza że marzę o boazerii na ścianach ;)
Usuńtak , moja rodzina w Polsce , glupio mi tak rozgraniczac , bo w sumie Jacka rodzina tez moja , ale wiesz co, wlasnie , ze ja rozgraniczam!! Mam jeszcze Brata , On byl u mnie kilka razy , ale teraz rodzina mu sie rozrosla I w tym roku nie dam rady Ich zabrac , ale na przyszly jest zaplanowany przyjazd , dobrze , bo dzieci nie moga sie doczekac lotu samolotem , Adas juz buduje samoloty z moim Tatem - Dziadkiem ...Jacek tak, Jemu sie nawet do Polski nie chce jechac , nie ma po co :(((
OdpowiedzUsuńNa pewno Ci ciężko bez nich, w sumie na skype można zawsze pogadać, ale to nie to samo :( Fajnie, że chociaż raz na kilka lat się widujecie ;) A Jackowi się nie dziwię, rodzinę ma przy sobie to po co do bidy jechać?! ;) Ja tam go rozumiem doskonale :) Buziaki przesyłam :*
UsuńJestem fanką tych brzuchatych kształtów, tylko nie w holenderskiej brązowej wersji. Mam taką komódkę, oczywiście na biało.
OdpowiedzUsuńTwoja witryna pięknie się prezentuje, zwłaszcza z porcelaną. Dobra robota, bez dwóch zdań. :) :) :)
Dziękuję Kochana! Jeszcze nie skończona, bo jednak półki będą białe, tak mi się najlepiej widzi, zwłaszcza z boku, no i brakująca rzeźba.... i szuflada na sztućce rozgrzebana... ale wiosna idzie, więc optymizm do mnie wrócił ;) Teraz biorę się za brzuchaty sekretarzyk, czekam tylko na kilka detali, bo troszkę mu dodam ;) Pozdrawiam serdecznie!!!!
UsuńPrzepiękna witryna:) Jestem nią zauroczona:)
OdpowiedzUsuńCudownego i słonecznego tygodnia Iwonko
Dziękuję Kochana! Mnie też bardzo się podoba i niestety nadal nie dokończona. Jakoś brakuje mi ostatnio czasu... Już nawet nie wspominam o brzuchatym sekretarzyku ;-) Też słoneczka życzę :)
UsuńMimo, że sama wolę bardzo nowoczesne i minimalistyczne wnętrza, zachwyca mnie klimat, w jakim się urządzasz. Jest przepięknie!
OdpowiedzUsuńTym bardziej dziękuję :) Muszę przyznać, że mnie np. podobają się minimalistyczne skandynawskie wnętrza, ale i francuskie, więc wybór był trudny ;) Dużo narzuciła mi kuchnia, która powstała najwczeniej i reszta już "musi" być kontynuacją stylu, przynajmniej nawiązaniem :) Lubię rzeźby, zwłaszcza z motywem liścia akantu, dlatego takich najwięcej w moim domu ;) Pozdrawiam
Usuńnie jestem fanka przecierek - ale tutaj zauważam takt i ład,
OdpowiedzUsuńwięc tak, niechaj tu i ówdzie się przeciera - oczy z zachwytu :)
Grażynko, ja też nie lubię "przetartych" mebli, dlatego zawsze tylko delikatnie podkreślam kształt, żeby uniknąć plastykowego wyglądu :)
UsuńFajnie, że Ci się podoba :)