czwartek, 2 kwietnia 2020

Biurko Eichholz Louis Piano white


Kilka lat temu pokazywałam biurko, 
kupione przeze mnie dla dziecka znajomych,
od tamtej pory czekałam aż pojawi się następne u mojego znajomego holenderskiego hurtownika...
I po latach znów są, w dodatku dwa: białe i czarne...
I jak tu się zdecydować?!?


Nie umiałam, wzięłam oba :)
Zwłaszcza, że cena jak dla zwykłego śmiertelnika, a nie jak u nas w sklepach:


Tylko czarne ma niestety czerwony blat, ale myslę że to nie będzie duży problem wkleić czarna skórke ;-)

Teraz tylko zorganizować transport lub poczekać aż trochę się uspokoi...
#stayathome #zostanwdomu #wykonczdomaniesiebie

6 komentarzy:

  1. Dzis przypadkowo odkrylam Pani blog . ..lece czytac to co juz bylo...dzieki i pozdrawiam...aha dobrze widze cena ponad 20 tys?? Za te cacuszka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam serdecznie, bardzo mi miło panią gościć :)
      Oczywiście 20tys to cena jaka wołają sklepy u nas W Polsce, ja nie dałam nawet 1/4 tego, więc całkiem przyzwoicie ;-)

      Usuń
  2. Biurko podobne tylko z zieloną skórą przywiozłam sobie z Anglii i też w całkiem dobrej cenie. Na blogu zapytałam czy malować na biało czy zostawić w oryginale odpowiec była jedna - w oryginale - pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z kolei w Holandii widziałam mnóstwo brązowych, ale czekałam na nową dostawę tych nowych Eichholz, bo to już sprawdzony model, i dlatego tak bardzo mi zależało 😊 Teraz dzieciaki maja super biurka, a i koncepcja dla czarnego powstała, właśnie kończę fotel do niego, będzie całkowicie inny niż wszystkie moje poprzednie 😉
      Pozdrawiam serdecznie!!!

      Usuń
  3. doskonale to rozumiem,
    gdy koleżanka pyta na
    zakupach, którą sukienkę
    ma brać - mówię jej: OBIE :)

    OdpowiedzUsuń